Dla mnie cienie są rodzajem kosmetyków, których używam najmniej. Oczywiście aplikuję je codziennie ale są to raczej stonowane kolory i żadne wymyślne makijaże. Paletki Natural Beauty My Secret są prześliczne. Brązy idealnie wpadły w moje gusta i od kilku tygodni namiętnie ich używam!
Zdjęcia swatchy są zrobione w świetle naturalnym, bez bazy-zaaplikowane na suchej dłoni. Kolory są naprawdę jak na maty świetnej pigmentacji!Ostatni jasny kolor jest rozświetlający, satynowy i u mnie idealnie sprawdza się pod łukiem brwiowym :)
Paletki są w limitowanej edycji- brązy to Romantic Date, a fiolety Night Out.
Każda paletka kosztuje 11,99zł w każdej Naturze. Wydaje mi się, że każda kobieta posiada w swoich kolekcjach odcienie nude cieni i Romantic Date jest do tego idealna!
Które odcienie bardziej do Was pasują? Buziaki!
Tą brązową mam i uwielbiam, dla mnie kolorystycznie jest idealna!:)
OdpowiedzUsuńPołączenie kolorów nude, faktycznie bardzo fajne, ale mam już podobną paletkę z Avonu i jestem z niej mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBrązowa jest boska :)
OdpowiedzUsuńMam chęć na obie paletki, niestety do najbliższej Natury mam 50 km.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze jedna, z takim miedzianym, błyszczącym cieniem. Chciałam dzisiaj kupić tą klasyczną nude, ale zastałam pustą półkę - muszę czekać na jutrzejszą dostawę ;) Fiolety bardzo mi się podobają, ale w sumie ich nie potrzebuje, a matowe brązy i beże się na pewno przydadzą - używam ich codziennie do rozcierania cieni np. w załamaniu
OdpowiedzUsuńhean ma takie od x lat za tę samą cene i w dużo większej gamie kolorystycznej
OdpowiedzUsuńWersja z brążem bardzo w mojej kolorystyce ;)
OdpowiedzUsuńfirst visit
OdpowiedzUsuńblog's brilliant I really like
te brązy to moje kolory ! zdecydwoanie ;DDD
OdpowiedzUsuń