No i po świętach, tyle przygotowań a skończyło się tak szybko. Ja osobiście w ogóle nie odczułam w tym roku świąt.. ogólnie przygnębiająca atmosfera brak śniegu.. brrr...
Ale koniec z tym marudzeniem. Na dzisiaj mam dla Was peeling do twarzy, którego używam już dosyć długo i mogę co nieco o nim naskrobać.
Jest to peeling miodowo- kawowy.
Delikatny peeling z wyciągiem z miodu, kawy i olejkiem z rokitnika nadaje skórze gładkość i urodę. Dodaje jej elastyczności i energii pozostawiając przyjemny zapach. Delikatnie i efektywnie usuwa zrogowaciałe komórki. Stymuluje obieg krwi co powoduje regenerację sprężystości i elastyczności skóry, usuwa toksyny nadaje skórze jednakowy odcień. Jednocześnie z oczyszczeniem miód i olejek z rokitnika odżywiają i zmiękczają skórę, nasycają ją odżywczymi substancjami, regenerują komórki. Posiadają także właściwości gojące. Peeling zapobiega łuszczeniu się skóry.
Plusy:
- dobrze ściera
- ładnie pachnie
- nie podrażnia skóry
- łagodzi zaczerwienienia
- twarz nie jest "ściągnięta"
- faktycznie koloryt skóry staje się jednolity
- złuszcza suche skórki w moim przypadku czoło, pozostałości po wypryskach
- skóra wygląda na zdrowszą
- wygodna aplikacja
- niska cena
Minusy:
- jedyny minus, który zauważyłam to to, że peeling w kontakcie z wodą staje się bardzo wodnisty i 'ucieka' z twarzy przez co cierpi wydajność
pojemność- 75 ml
waga- 80 g
Peeling możecie obadać na stronie www.kosmetykielfa.pl
Miałyście może z nim do czynienia? A może macie ochotę? Pozdrawiam! :)
fajnie wygląda! lubię ładnie pachnące kosmetyki :)!
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę :)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńzajesuperbiście nie ;D ? czekam, aż odrośnie ;D
OdpowiedzUsuńpeeling wygląda za ciekawy ;D
Myślę, że peeling z ekstraktem z miodu to coś dla mnie, gdyż uwielbiam miód i wszystko co z nim zwiazane ;) poza tym tak mało minusów... Chyba go zamówię ;)
OdpowiedzUsuńchętnie bym go wypróbowała, bardzo mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńmiałam, niezły był :))
OdpowiedzUsuńZapraszam Ciebie i wszystkich Twoich czytelników na konkurs - http://fashionery.blogspot.com/2011/12/rozdanie-wygraj-wymarzone-buty.html
kuleje wydajność ale chyba ogólnie fajny ;) moze kiedys sie z nim spotkam to wrzucę do 'koszyka internetowego' :D
OdpowiedzUsuńzapach kawy <3 To wynagradza tą wydajnośc ;>
OdpowiedzUsuńNo ja chyba mam ochotę na ten peeling, mimo tego drobnego minusu. ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
O, nigdy się z nim nie spotkałam, a prezentuje się naprawdę ciekawie:)
OdpowiedzUsuńMiód i kawa brzmią jak dla mnie strasznie apetycznie:D
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków... Dla mnie hitem jest peeling St.Ives...
OdpowiedzUsuńlubię zapach kawy w kosmetykach. :)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie spotkałam. ;P ale brzmi ciekawie i pewnie pieknie pachnie! :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :) zapraszam do mnie :*
OdpowiedzUsuń