Od ponad miesiąca używam balsamu Pharmaceris i tego oto cuda na zmianę! Pokochałam ten balsam z Lirene za jego nawilżenie ale i za... ZAPACH!!
Dziewczyny, żebyście tylko poczuł jak on pachnie.. ja się rozpływam. Pachnie małym dzieckiem. Ale nie takim zapachem kremu różowego Babydream tylko chusteczkami do dupki :P
Balsam dzięki specjalistycznej formule lipidowej skutecznie regeneruje i
odżywia skórę. Składniki formuły doskonale pielęgnują skórę
zapewniając jej korzyści niezbędne dla 100% regeneracji. Formuła
lipidowa z olejem brzoskwiniowym odbudowuje i wzmacnia naturalny płaszcz
lipidowy skóry. Wosk z oliwek w połączeniu z alantoiną uzupełnia
niedobory substancji odżywczych niwelując uczucie napięcia i
szorstkości. Glucam® wiąże i trwale utrzymuje wodę w
naskórku przywracając jędrność i elastyczność. Gliceryna przywraca
skórze miękkość, usuwając mikropęknięcia i zgrubienia. Kremowa
konsystencja zapewnia przyjemne rozprowadzanie produktu i szybkie
wchłanianie.
Konsystencja jest niesamowita, szybko się wchłania. Pięknie nawilża, nie zostawia tłustej powłoki i nie ciągnie się po piżamie :D
Ale najważniejsze.. pachnie cudownie, siedzie z nim przy biurku i wącham, to coś znaczy... :))
Kupię go na pewno ponownie ze względu na sam zapach.. to mi wystarcza :))
Jestem zakochana!!
Cena to ok 12,99zł za 250 ml
i 16,99 zł za 400ml
Jestem na tak! o tak!
zapach dziecka ... no ciekawe porównanie :)
OdpowiedzUsuńja mam swoj z garniera i jakos nie idzie mi jego zuzycie. jak juz zuzyje to na pewno zdecyduje sie na ten lirene ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za zapachem dzieci :D Ale chętnie wypróbuję cudeńko przy okazji :)
OdpowiedzUsuńnoto moze i ja sie skusze skoro sie szybko wchłania :)
OdpowiedzUsuńlubię to uczucie gdy kosmetyk ładnie pachnie, przywołuje nam wspomnienia czy też ma się ochotę go zjeść, aż chce się stosować taki produkt:)
OdpowiedzUsuńTak, każdy ma jakiś swój ulubiony, nietypowy zapach :D.
OdpowiedzUsuńAMMMM! CIEKAWE ciekawe!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Majorka
aaa chyba sie skusze :D:) uwielbiam dzidziusiowe kosmetyki, a skoro pachnie takim bobo to czemu nie!:D
OdpowiedzUsuńhahah chusteczki do dupki fajnie to ujęłaś :D
OdpowiedzUsuńjak dla mnie rzeczy z lirene - wszytskie sa rewelacyjne ;|D
OdpowiedzUsuńMam ten balsam i peeling z tej serii- zapachy mają bardzo przyjemne i działanie nawet niezłe jak za takie pieniądze :)
OdpowiedzUsuńMusze go powąchać jak go ujrzę:)
OdpowiedzUsuńnie lubię konsystencji balsamu
OdpowiedzUsuńŚwietnie określiłaś zapach. xdd
OdpowiedzUsuńTeraz mnie o będzie zastanawiać. ; p
Nigdy nie miałam żadnego balsamu z lirene
OdpowiedzUsuńhahha dupki ;p Jak bede go gdzieś widziała to powącham ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do odpowiedzi na TAG:
OdpowiedzUsuńhttp://www.malinka2709.blogspot.com/2012/04/tag-reading-is-cool.html
No to jestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam całą czerwoną serię Lirene :)
OdpowiedzUsuń