Na
dzisiaj mam dla Was ŻEL+ OLIWKA pod
prysznic Lirene :) Jestem strasznych leniuchem jeśli chodzi o balsamowanie
ciała, zdecydowanie wole to robić w trakcie dnia niż po kąpieli.
Ten
żel jest na tyle dla mnie fajny, że nie muszę martwić się, że położę się do
łożka ' wysuszona' :) Zawarta w żelu oliwka, cudownie nawilża nam skórę :))
Ma
fajna gęstą konsystencje przez co nie spływa nam z gąbki, bardzo fajnie się
pieni.
Spełnia
swoje zadanie myjąc dokładnie ciało, nie wiem jak z ekstremalnymi
zabrudzeniami, bo brudna nie chodzę.
Ale
co więcej można napisać o żelu pod prysznic?
Ładnie
pachnie, dobrze się pieni, myje ciało, nawilża.
I ma
niską cenę :) ok 8 zł.
super produkt, od lat po kąpieli używam oliwki czemu więc nie połączyć tego z żelem pod prysznic:)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco, ja również się przyznam, że jestem okropnym i obrzydliwym leniuchem jeśli chodzi o balsamowanie ciała więc to idealne rozwiązanie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńmam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńfajny kosmetyk, nigdy nie miałam żelu i oliwki w jednym :) muszę spróbować :]
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam ją kupić przy okazji zakupów w Ross., ale zdecydowałam się na Isanę (typową oliwkę myjącą). Ciekawa jestem czy Lirene faktycznie nie podsusza skóry, ma SLS na drugim miejscu.
OdpowiedzUsuńfajne cudeńko ;-) myślisz, że dla mojej mega przesuszonej skóry się sprawdzi?;>
OdpowiedzUsuńJa się czuję zachęcona:)
OdpowiedzUsuńCiekawy , ciekawy... ale z Isany tańszy :P
OdpowiedzUsuńU mnie w rozdaniu jest taki żel do wygrania tylko o innym zapachu, więc zapraszam :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę kupić sobie jakiś ten żel ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie, coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam migdały. Muszę kupic:)
OdpowiedzUsuńna pewno zapach jest piękny, a jeśli chodzi o olejowanie ciała to rozumiem Cię w 100%, bo moje lenistwo też nie pozwala mi na codzienne bawienie się z oliwką:P
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę 2w1 to całkiem fajnie. Dla takich leniuszków to fajna sprawa, ale ja już się przyzwyczaiłam do balsamowania i chyba nie potrafiłabym się położyć spać nie robiąc tej czynności ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach migdałów:)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że już nie ma tego żelu-oliwki! Kiedyś miałam jeden, nie kupiłam później w ramach odwyku od żeli pod prysznic, a pamiętam, że byłam zachwycona i jest idealny na wyjazdy, bo nie wymaga użycia balsamu po nim.
OdpowiedzUsuń