Dzisiaj chcę Wam powiedzieć o kolejnej piance :) Jak na razie zajmuje czołowe miejsce nie licząc pianki Pharmaceris o której pisałam tutaj. Tym razem jest to regulujący płyn oczyszczający z serii Acteen w postaci pianki :)
WŁAŚCIWOŚCI
Łagodny środek do mycia dla cery łojotokowej skłonnej do trądziku. Dobrze zbalansowane środki myjące dozowane są poprzez specjalny mechanizm jako miękka pianka, która zapewnia optymalne i równomierne rozprowadzenie na skórze. Łatwo się spłukuje, pozostawiając skórę świeżą i oczyszczoną, pozbawioną nadmiernej produkcji sebum.
Jestem z niego bardzo zadowolona głównie dlatego, że załagodził anomalie na mojej twarzy :D Od czasu używania tego płynu przestały pojawiać mi się wulkaniki oraz białe bączki pod skórą :) Wyskakuje mi coś baaardzo bardzo rzadko. Zapach płynu jest przyjemny nie drażniący.
Pianka ta absolutnie nie powinna spowodować żadnych podrażnień, wysypów, uczuleń.
Konsystencja jak wiadomo to pianka.. :D
Wygodne opakowanie, pompa w 100% sprawna. Po użyciu buzia jest mega oczyszczona i matowa.
Cena na stronie wynosi 49,90 zł i można już zamawiać kosmetyki od producenta, wcześniej kupno było tylko na Allegro i w jednej aptece.
Jeśli mi się skończy wydaje mi się, że kupię następne opakowanie szczególnie jeśli będą upały.
LISTA INCI
aqua (woda), butylene glycol, pentylene glycol, PEG- 80 glyceryl cocoate, propylene glycol, PEG- 6 caprylic/capric glycerides, polysorbate 20, sodium myreth sulfate, sodium lauroyl glutamate, piroctone olamine, chlorhexidine digluconate, salicylic acid, taraktogenos kurzii oil (olej z nasion Taraktogenos Kurzii), nigella sativa seed oil, leptospermum scoparium oil (leptospermum scoparium branch/leaf oil), potassium lauroyl wheat amino acids, magnolia grandiflora bark extract, PEG- 60 almond glycerides, nordihydroguaiaretic acid, oleanolic acid, rosa centifolia extract (wyciąg z róży stulistnej), lactic acid, hydroxypropyl guar hydroxypropyltrimonium chloride, caprylyl glycol, glycerin, capryloyl glycine, palm glycerides, carbomer, trisodium ethylenediamine disuccinate, parfum (zapach).
ja ostatnio tylko pianki, chociaż mam jeden nowy żel do przetestowania i jestem bardzo ciekawa powrotu. pianki są fajne, ale też pianki się różnią między sobą. wiadomo.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie cena za wysoka.
OdpowiedzUsuńLubię takie pompkowe produkty;)
OdpowiedzUsuń