Na wesoło: Gadżety poprawiające wygląd?

Jak wiemy na stronach typu ebay możemy kupić masę dziwnych japońskich wynalazków. Kraje azjatyckie z każdej strony obładowują nas ciuchami, gadżetami i wszystkim co tak na prawdę nie jest nam potrzebne, a przynajmniej takiej jakości. Dzisiaj przeglądając kobiece strony natknęłam się na prześmieszny artykuł o gadżetach, które mają za zadanie poprawić nasz wygląd tak jakby zrobiła to operacja plastyczna. Tylko tanim -"japońskim" kosztem :) 

 Na pierwszy rzut idzie urządzenie, które ma wyrównać nasz nos, a młoteczek na czubku ma ponoć pozbawić nas garba- serio? Bałabym się założyć coś takie na nos :)

To coś gumowe ma powiększyć nasze usta oraz zmienić ich kształt, wygląda dość komicznie i wydaje mi się, że nie wytrzymałabym z tym czymś nawet minuty.

Liftingująca, odmładzająca maska... Co mam więcej napisać? Nie wierzę w te czary :D

Kolejnym cudem jest nakładka, która ma za zadanie ulepszyć nasz uśmiech, podobno rozciąga kąciki ust ku górze i powiększa uśmiech, hmm co Wy na to? :D

zdjęcia pochodzą z serwisu papilot.pl

I na sam koniec cudo techniki... coś co wkładamy do ust- to coś wibruje i podobno zmusza nasze mięśnie twarzy do działania co ma je porządnie napiąć i liftingować. Komicznie musi wyglądać osoba, która z tym chodzi, poza tym przy tych wibracjach dostałabym dreszczy na ustach :D

Także dziewczyny! Nie ma co tracić tysięcy na operacje plastyczne, wystarczy poszperać na ebay i jesteśmy wszystkie piękne. Przekonują Was takie wynalazki? Mnie nie koniecznie, wręcz omijać je będę szerokim łukiem. Czasami producentów ponosi wyobraźnia, ale problem w tym, że ludzie to kupują.