Już pewnie wiele słyszałyście o nowym podkładzie Glam&Matt od Lirene. Podkład podbija serca wielu kobiet. Uwielbiam testować nowe podkłady i odkąd mój ulubieniec letni Rimmel Wake Me Up się skończył szukałam zamiennika zimowego. W moje ręce wpadł owy podkład z Lirene i.. stał się nowym ulubieńcem.
Podkład jest zamknięty w szklanej butelce i ma pompkę, a to duży plus. Długo zastanawiałam się nad wyborem odcienia, szybowałam między jasnym, a naturalnym. Mojej mamie wpadł w ręce naturalny, który jest dużo ciemniejszy od jasnego. A ja do mega białasów nie należę. Poza tym zauważyłam, że odcień jasny ma do to siebie, że leciutko ciemnieje na twarzy.
Jeśli chodzi o efekty jestem zadowolona. Podkład nie ma bardzo mocnego krycia, ale ja takiego nie potrzebuję. To co ma być zakryte- jest. Ładnie rozświetla cerę zarazem nie święcąc się jak.. wiecie :) Utrzymuję się bez problemu 8 godzin w pracy o ile nie macam łapami twarzy :P
Pojemność 30 ml w cenie ok 40 zł, jednak w sklepie online Lirene można kupić go za 30zł. Zadowolona jestem przede wszystkim z naturalnego efektu, nie tworzy maski, nie zapycha mojej skóry i kolor ładnie się stapia nie tworząc pomarańczowych plam. Nie odznacza się także w przesuszonych miejscach.
Macie ten podkład albo macie zamiar go kupić? Jaki jest Wasz ulubiony podkład? :) Buziaki!
Zapraszam Was także na rozdanie- do wygrania zestaw kosmetyków Lirene, Balea, FlosLek i troszkę kolorówki! KLIK
Kupiłam, bo ogromnie mnie ten podkład ciekawił i zaraz się go pozbyłam, jasny okazał się dla mnie znacznie za ciemny. Uniknęłabym tej wpadki, gdyby w lirene pomyśleli o testerach.
OdpowiedzUsuńCammie- na prawdę nie było testerów?! Szkoda, że odcień najjaśniejszy okazał się za ciemny. Ja musiałam wybrać jasny bo tak jak pisałam wyżej- naturalny był za ciemny. A zazwyczaj w takich tonacjach jestem.
UsuńJestem go bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi jak się u Ciebie sprawdzi :))
UsuńRzeczywiście - niezłe krycie i w tym świetle wygląda naturalnie. :-)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony podkład obecnie to Warm Peach z Lily Lolo.
ostatnio się nad nim zastanawiałam ale póki co mam dosyć duże zapasy :)
Usuńpatrzylam kiedys na niego i mialam ochote go kupic jednak jakos go zostawilam ja uwielbiam revlon i pierre rene ale na niego tez mam ochote i chyba sobie go kupie ale poczekam na jakas promocje :)
OdpowiedzUsuńPewnie :) Jak masz swoich ulubieńców to poczekaj aż będzie promocja :)
UsuńFajnie kryje. Nie miałam nigdy akurat tego podkładu aczkolwiek kilka z Lirene próbowałam. Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńU mnie pierwszy podkład, który w 100% sprawdził się z Lirene. Zdecydowanie bardziej wole podkłady Pharmaceris- ale ten jest świetny :)
UsuńBardzo ładnie wygląda na buzi, krycie widzę w porządku :) Dla mnie pewnie by był OK :D Na pewno go wypróbuję jak wykończę zapasy :)
OdpowiedzUsuńOjj ja też już mam zapasy i teraz akcja czyszczenie :P
UsuńBardzo ładnie kryje :) Nie miałam podkładów Lirene, ale tak jak spojrzałam na opakowania to skojarzyło mi się z L'oreal ;)
OdpowiedzUsuńTak, opakowanie jest świetne :)
UsuńJeszcze go nie miałam ale wydaje się być ciekawym podkładem :)
OdpowiedzUsuńJeśli Cię ciekawi to go kup, nie zawiedziesz się tylko patrz na odcienie :)
UsuńNie miałam żadnego podkładu od Lirene, ale ten jest niezły
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńTo fakt, na twarzy wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńMam ten podkład, ale czeka w szufladzie na swoją kolej :) Ciekawa jestem jak będzie spisywał się na mojej tłustej cerze :)
OdpowiedzUsuńNie powinien zrobić bubu ;)
UsuńJak po zużywam swoje zapasy to sobie go kupię, bo mnie intryguje
OdpowiedzUsuń