Jak już pewnie zauważyliście mam dosyć dużo cieni My Secret. Pojedynczych, dwójek, trójek. Lubię te cienie ze względy na ich cenę i jakość. Matowe cienie są niemalże identycznej jakości jak te ze Sleeka. Gorsze troszkę są jednak te perłowe. Niektóre mają za dużą ilość twardych drobinek i tylko te drobinki pozostają na powiece. Dzisiaj pokażę Wam pigmentację cieni trójkowych. Chciałabym pokazać Wam, że cienie z niższej półki mogą być na prawdę dobre :)
307 - brąz jest przepiękny, używam zawsze w kącikach :)
318- nie moje kolorki, nie używam tych cieni zbyt często. Zieleń jest ładna :)
306-perłowy jest piękny!
317- piękne pastelowe, mocno nasycone kolory :)
308-ulubiona trójka!! Używam codziennie !
320-cudowny jeansowy kolor :D
305-szary jest mało na pigmentowany, jednak uwielbiam perłowy pod łuk brwiowy!
319 - całkiem fajna ciemna, militarna zieleń! fajnie dobrane kolory :)
Cienie kosztują ok 7 złotych i dostępne są w każdej drogerii Natura lub Aster. Na zdjęciach cienie są na sucho, bez żadnej bazy. Cienie przede wszystkim się nie osypują i ładnie trzymają się powieki. Z bazą noszę cały dzień bez żadnego rolowania itd :) Który wariant podoba Wam się najbardziej?








317,320 cudo - na okres letni!:D
OdpowiedzUsuńMam ten numer 305 :) Fajne są tylko siwego już wcale nie mam ;)
OdpowiedzUsuńLubię cienie My Secret, ale do tych trójek jakoś mnie nigdy nie ciągnęło. Chyba się to zmieni, bo niektóre sa naprawdę fajne.
OdpowiedzUsuńjacie. nie wiedziałam, że one są takie fajne!
OdpowiedzUsuńKolorki są piękne, i na dodatek ten pigment ! pokaźna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńAle kolekcja!:) ja mam tylko jedną taką trójeczke
OdpowiedzUsuńChyba czas powiększyć :D
Usuńcałkiem spora kolekcja :D
OdpowiedzUsuńpigmentacja faktycznie zaskakująco dobra, gdyby nie to, że lubię większe paletki, z pewnością pokusiłabym się o ich zakup ;)
308,306 śliczne ;)
OdpowiedzUsuń306 i 307 - zdecydowanie najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńWOW jaka pigmentacja!
OdpowiedzUsuńrewelacyjna!!
UsuńZawsze w drogerii nie zwracałam na nie uwagi ale teraz na pewno zrucę na nie uwagę, szczególnie na 306 i 320 :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
308 uwielbiam! W duecie z paletką Dream Girl są podstawą mojego makijażu:)
OdpowiedzUsuńPo Twoim wpisie muszę dorwać na żywo 306 - wygląda mi na bardzo fajny i "mój" zestaw.
Orientujesz się może, czy środkowe złoto ma jakiś odpowiednik w pojedynczych cieniach - wychodzi mi niestety zdecydowanie najszybciej...
Nie mam zielonego pojęcia..
UsuńLubię je :D Sama mam chyba ze 3 opakowania :D
OdpowiedzUsuń317 i 318 kupiłabym od ręki, ale mam zakaz na cienie, bo przymierzam się do dużej palety ;p
OdpowiedzUsuń317 i 318 wzięłabym od ręki, ale mam zakaz na cienie, bo chcę kupić większą paletę ;p
OdpowiedzUsuńdosyć głośno ostatnio o nich na blogach :)
OdpowiedzUsuńja mam takie tylko pojedyńcze, a z tych to 306 jest fajny, lubię takie perłowe naturalne odcienie! :)
OdpowiedzUsuń307 bardzo w moim guście ostatnio :)
OdpowiedzUsuńteż lubię ich cienie, choć nie mam ich za dużo (staram się ograniczać moją kolekcję i więcej nie kupować) :P
OdpowiedzUsuńSą dobrej jakości a w niskiej cenie ;)
Muszę się przyznać że nie miałam jeszcze tych cieni :P
OdpowiedzUsuń307 i 308 ma "moje" kolory, ale 320 też robi wrażenie ;D
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje za tą recenzje, bardzo mi się przydała :)) od dawna szukałam jakiś nie drogich ale dobrej jakości cieni. Nigdy nie byłam przekonana do tej firmy, ale muszę przełamać pierwsze lody i jutro biegnę do drogerii nabyć któreś z tych cudeniek:)) buziaczki :*
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam na: morangobonita.blogspot.com
Rzeczywiście, dużo ich masz! ;-)
OdpowiedzUsuńAle wyglądają na bardzo porządne!