W tym miesiącu zużycia niestety troszkę spóźnione, ale wciąż mam problem z internetem. Wróci do mnie dopiero po całkowitym remoncie. Nie ma tego dużo ale i tak jestem zadowolona :D Przejdźmy do rzeczy :)
1.Dwa żele do mycia ciała z Isany. Chyba każdy je zna, są tanie- kosztują ok 3 zł, dosyć wydajne i mają świetne zapachy!
2. Emulsja do opalania Kolastyna z SPF6, mimo, że filtr niski to nie doprowadziło to do spalenia, a całkiem ładnie ochronił przed delikatnym słońcem.
3.Złuszczająca maska do stóp L'biotica. Znacie? Skóra schodziła mi płatami! Nie chcę pokazywać zdjęć wyglądało to koszmarnie. Trwało ok 2 tygodnie ale teraz efekt jest zadowalający!! Gładziutka skóra, a kosztowała w aptece 13 zł :)
4. Mój standard w zużyciach. Nic więcej nie muszę pisać, uwielbiam :)
5. Krem do cery naczynkowej z Lirene. Sprawdzał się u mnie idealnie pod makijaż rano, nie był mocno tłusty.
6. Antyperspirant Balea, średniak. Na sam koniec rozpylałam w toalecie, nic za bardzo nie dawał i na czarnych koszulkach zostawiał ślady...
7. Krem do rąk Balea- ukochany! Bardzo wydajny, ogromna pojemność, pompka. Stał przy łóżku i służył szczególnie na noc. Świetnie nawilżał.
8. Szampon z Isany, lubię te szampony bo dosyć fajnie oczyszczają włosy, ale tak to szału nie ma ;)
9. Serum do włosów farbowanych Pantene, kupiony na promocji za 9 zł, cena regularna 18 zł. Chyba nie warty tej ceny. Pomagał w rozczesaniu i końcówki całkiem fajnie po użyciu wyglądały, ale tylko do czasu mycia.
10. Maska do włosów Avon- istny bubel. Wodnista, na włosach nie robiła kompletnie nic, marnowanie czasu.
Na sam koniec zostawiłam drobniaki. Liner z Palladio, całkiem fajny ale niestety bardzo szybko wysechł i do niczego się nie nadawał, a szkoda. Maskara My Secret Smoky eyes, bardzo gruba szczota, która na szczęście nie sklejała rzęs. Nie ma tragedii ale nic nie urywa :P Mały Seche Vite.
Żel do brwi Delia- i tutaj moje pytanie.
Polecacie jakiś dobry drogeryjny żel do brwi? Kupiłam teraz z Catrice brązowy ale coś mi nie podchodzi...
Buziaki!
Nie wiedziałam, że L;biotica ma taki produkt do stóp :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta maska do stóp
OdpowiedzUsuńŻele z Isany lubię choć dawno ich nie stosowałam, czaję się na wersję zieloną, ponoć fajnie orzeźwia ale nigdy jej nie ma na półce :)
OdpowiedzUsuńJak na miesięczne zużycie, to jest ono bardzo przyzwoite :D Jeśli chodzi o żel do brwi, to kupiłam produkt z GG (oriflame), ale czeka on na swoje pięć minut, bo zuzywam resztki Catrice :)
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic z Isany bardzo lubie. Krem z Balea jest świetny ładnie pachnie i szybko sie wchłania a przy tym dłonie sa nawilżone udał sie im ten kosmetyk bez dwóch zdań
OdpowiedzUsuńMaska do stóp interesująca :D też bardzo lubię te żele z Isany :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować tych żeli z Isana! Każdy o nich pisze, a ja nie miałam ani jednego! :/ Wstyd Madziu wstyd :P
OdpowiedzUsuńFajny żel do stylizacji brwi ma Wibo :) Ciekawe zużycia :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten żelik;-)
OdpowiedzUsuńPoczułam się zachęcona do wypróbowania maski do stóp :)
OdpowiedzUsuńwszyscy chwalą sobie bebeuty z Biedry a ja jeszcze nic nie miałam. trzeba sie w końcu na coś skusić :)
OdpowiedzUsuńJa też, muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńZłuszczającą maskę L'biotica ostatnio zrobiłam i czekam teraz niecierpliwie na efekty, a to dopiero 3 dzień po ;)
OdpowiedzUsuń