poniedziałek, 8 września 2014

IMPLANT ANATOMICZNY?

Dzisiaj chciałabym napisać Wam o powiększanie piersi implantami anatomicznymi. Jakiś czas temu śledząc różne fora urodowe, zdrowotne, trendy na FB itd, zauważyłam, że co raz więcej kobiet poddaje się zabiegom powiększania piersi i mnóstwo osób się tym interesuje. A ceny spadają w dół. W tym momencie powiększenie piersi to koszt powyżej 10 tysięcy.
Wiele kobiet wybiera implant anatomiczny ze względu na to jaki później jest efekt, przy implantach okrągłych dużo kobiet skarży się na nienaturalny wygląd. Z implantem anatomicznym nikomu to nie grozi.

A jaka jest różnica?

  Model anatomiczny przypomina kształtem łzę i są najczęściej wybierane przez kobiety, które nie chcą uzyskać efektu okrągłych piłeczek.

Kto może powiększyć piersi?

Pacjentki, które chcą poddać się zabiegowi powiększenia biustu są w bardzo różnym wieku:

  • Młode kobiety, tuż po pokwitaniu i osiągnięciu dojrzałości płciowej, u których piersi nie rozwinęły się wcale lub prawie wcale.
  • Kobiety z małymi piersiami, które są zmęczone wypełnianiem swoich biustonoszy różnego rodzaju gąbkami i wkładkami.
  • Matki, które wskutek karmienia straciły tkankę gruczołową i z pięknych niegdyś piersi pozostał im tylko "futerał".
  • Panie, które już nie wychowują dzieci, a chcą podkreślić swoją kobiecość poprzez piękny kształt piersi.  


Skutki uboczne powiększania piersi:
  • Narkoza jest konieczna do wykonania zabiegu chirurgicznego. Pojęcie to pochodzi z języka greckiego, w którym oznacza „martwe ciało”. Czasami po operacji pacjentka zapada w śpiączkę i nie da się jej wybudzić. Częściej dotyka to palaczy, związane jest to ze zmniejszonym dopływem krwi do komórek. Dlatego zaleca się rzucenie palenia co najmniej dwa tygodnie przed zabiegiem. Zdarza się to stosunkowo rzadko, ale należy pamiętać a ryzyku.
  • Inną możliwą konsekwencją operacji jest odrętwienie. Utrata czucia może być reakcją organizmu na zmianę rozmiaru biustu. Uszkodzone zostają wówczas nerwy znajdujące się w piersiach. Kilka miesięcy może zająć ich regeneracja. W piętnastu procentach przypadków odrętwienie jest permanentne. Rzadziej się zdarza, że czucie w piersiach jest zwiększone, wtedy każdy dotyk może z kolei wywołać nieznośny ból.
  • Prawie każdej kobiecie po operacji powiększania piersi zostają brzydkie blizny. Ich kształt i rozmiar zależy od doświadczenia chirurga. Zabiegi są wykonywane tak, aby silikonowe wkładki umieszczać przez otwór wycięty pod pachą. Dzięki temu blizny mniej rzucają się w oczy. Normalnie po kilku miesiącach bledną, jednak gdy skóra ma za małą zawartość kolagenu, mogą one ciemnieć i swędzieć. Kolejny raz najbardziej zagrożone są kobiety palące.
  • Czasem po wykonaniu zabiegu skóra wokół implantu się marszczy. Jest to związane z obracaniem się silikonu, co wpływa na „wykręcanie” się skóry. Piersi wyglądają wtedy nienaturalnie. Jeśli coś takiego Ci się przytrafiło, jak najszybciej skontaktuj się z lekarzem.
  • Czasami do piersi po zabiegu wkrada się infekcja. Gdy tylko zauważysz pierwsze efekty, zgłoś się do specjalisty, należy niezwłocznie ją powstrzymać. Jak ją rozpoznać? Okolice biustu się zaczerwieniają, a Ty czujesz się chora, jakbyś miała grypę. Jeśli antybiotyki nie pomogą, może być konieczne usunięcie implantu, w innym przypadku grożą Ci poważne konsekwencje.


Całkiem luźny post, ostatnio zainteresowało mnie to szczerze mówiąc decyzją jednej z vlogerek :) Chciałabym zaprosić Was do nie zobowiązującej dyskusji na temat takich zabiegów :) 
Zdecydowałybyście się czy raczej nie jesteście do tego przekonane? :) I jak podobają Wam się formy takich postów? Buziaki :))



15 komentarzy:

  1. Mimo, że noszą mały rozmiar A 75 to nie czuję potrzeby powiększania sobie biustu. Ale w momencie gdy na przykład karmiłabym piersią i straciły by one kształt raczej na pewno zdecydowałabym się na korekcję. Sporo dziewczyn w ten sposób mogło pozbyć się kompleksów i w końcu są szczęśliwe. Jednak jak widać na przykładzie gwiazdek show-biz niektóre dziewczyny bardzo mocno przesadzają z rozmiarami i wyglądają karykaturalnie. A to mi się już nie podoba ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo- przecież wszystko jest dla ludzi! Gdybym miała z tym problem, źle się czuła ze swoimi piersiami, dlaczego nie miałabym tego zmienić :) A co do przesady, wszystkie wiemy jak to wygląda w naszych oczach :P

      Usuń
  2. Niestety natura nie obdarzyła mnie dużymi piersiami, gdybym miała pieniądze, to czemu nie ? Myślę żebym spróbowała powiększyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo! Nie zarzekam ale gdybym miała taką zachciankę, czemu nie ;)

      Usuń
  3. Nigdy nie zrozumiem kobiet decydujących się na taki zabieg. Być może jeśli, ktoś ma ogromne kompleksy, bo plecy nie wiele różnią się od klatki piersiowej to mu to może pomóc, jednak zabiegi mające na celu uczynić z nas Pamele Anderson, są wg mnie zbrodnią dla własnego ciała (i wcale nie mam tutaj na myśli walorów wizualnych).
    Decyzja o tym to kwestia indywidualna i każdy robi ze swoim ciałem co chce, ale nakłaniam (jako naturalna "Pamela") do przemyślenia sprawy.

    W woli dygresji, szkoda, że ceny pomniejszania piersi nie lecą w dół.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj lecą w dół! Przypomnij sobie ile powiększanie piersi kosztowało kilka lat temu :)

      Usuń
  4. Ja jestem zdecydowana na operację. Oczywiście nie można nikogo oceniać, każdy podejmuje decyzje za siebie. Post przeczytałam jednym tchem:) Bardzo ciekawie opisany temat:) Jestem za tym, by pojawiały się wpisy o najpopularniejszych zabiegach: odsysane tłuszczu, korekta nosa idt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że post został miło przyjęty! Gdybym miała kompleksy to też pewnie bym się na to zdecydowała! Ale to przychodzi z wiekiem, teraz nie widzę większych problemów, ale kto wie... ciało się z wiekiem bardzo zmienia :)

      Usuń
    2. Nie czuję żadnych kompleksów:) Mam dopiero 24 lata.Mój biust nie jest mały, nie ma też żadnych widocznych mankamentów. Po prostu podobają Mi się sztuczne piersi. Jak to jednak napisałaś " to przychodzi z wiekiem", może więc zaraz zdanie mi się zmieni:)

      Usuń
    3. Oj rozumiem :) Bo mi także się podobają :P

      Usuń
  5. Jestem po drugiej stronie, czyli przymierzam się do zmniejszenia biustu :) Wszystko jest dla ludzi i wg potrzeb, bo wiadomo, że one kształtują się z różnych powodów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam też spore zainteresowanie pomniejszaniem piersi i całkiem dobrze rozumiem takie decyzje!

      Usuń
  6. Chętnie bym sobie moje maleństwa powiększyła (odrobinę), ale mam okropnego cykora przed tymi wszystkimi skutkami ubocznymi. Nie lubię moich piersi, pomimo że są jędrne ale mają kształt piersi 13to latki a nie 30to latki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy post. Nie wiedziałam, że istnieją takie implanty

    OdpowiedzUsuń